Takie wielkie jajo i najlepsze życzenia Radosnych Świąt. Alleluja!
Archiwa kategorii: Easter
Smacznego jajeczka
Wesołych Świąt i smacznego jajeczka. Mokrego Dyngusa. Alleluja!
Wielkanocna tradycja – Zajączki
Kochani!
Kupujemy w tym roku po 3 jajka w kartonikach na dziecko (ten najbardziej popularny rozmiar tj. ok 130-170g). Rodzina z dwójką dzieci kupuje więc 6 jajek, z trójką 9 jajek itd. Każde dziecko będzie musiało znaleźć 3 jajka. Można zabrać dodatkowo po kilka tych malutkich jajeczek, czy zajączków, kurczaczków czekoladowych w kieszeń i na bieżąco podrzucać w krzaki.
Spotykamy się u nas o 14pm w Niedzielę Wielkanocną. Wrzucimy jajka do jednego worka – dyskretnie, by maluchy naprawdę miały poczucie, że znajdują je później w lesie zostawione przez Zająca. Pojedziemy nie dalej niż 15 minut od Athlone.
Dobrze, by każde dziecko miało koszyczek do zbierania swoich jajek. Jeśli nie będzie miało będzie problem z trzymaniem znalezionych słodkości. Przed nami będzie kawałek do przejścia – obszar Natura 2000.
Do miłego!Zajączki 2015 dokonane 😉 Jeśli chodzi o pogodę, mamy do niej szczęście!
Zajączki
Wielki tydzień dawał nadzieję na słoneczną Wielkanoc. I spełniło się. Nadal mamy piękną pogodę. Tym bardziej miło było w lesie w poszukiwaniu jajeczek od zająca. A propos zajączków. Dopiero niedawno rozmawiając ze znajomymi, którzy pochodzą z różnych części Polski, okazało się, że ten zwyczaj nie jest znany i praktykowany w całej Polsce. U mnie w domu był. Uwielbiałam to, uwielbiają moje dzieci. Majka w szukaniu jajek musiała być najlepsza. Kilka rzeczy na to się składa. Już po kilku godzinach jak się urodziła, usłyszałam od lekarki, która przyszła zobaczyć jak się mamy „A to bystre dziecko!” Okazało się, że rozgląda się po sali, kieruje oczy w stronę światła, innych kontrastowych kształtów, światła i cienia. Majka rosła i zdecydowanie była baaardzo spostrzegawcza. Zadziwiała nas często tym, co nam pokazywała, na co zwracała uwagę. Jej babcia też jest baaaardzo spostrzegawcza. Oj babcia widzi wszystko u wszystkich i nawet czasem więcej widzi niż w rzeczywistości jest. Mówiliśmy, że Maja po babci ma tą zdolność. Tylko zastanawialiśmy się, jak ukierunkować ją u Mai, by jej spostrzegawczość nie koncentrowała się na dziurawej skarpetce sąsiada, i innych mało ważnych, przyziemnych i niepochlebnych dla innych rzeczach. Na razie się udaje . Maja widzi dużo zalet a nie wad. Spostrzegawcza jak babcia, a jednak zupełnie inaczej, ufffff Kolejna składowa Majki pełnego koszyka to przecież fakt, że Maja jest skautem. A skaut potrafi wiele. No i jeszcze umie Maja poruszać się po lesie. Od małego hasa po lasach. Maja trenuje lekkoatletykę i szybko biega. I na koniec – Majka była najstarsza z tego szukającego towarzystwa. Nie chcę pozbawiać jej dzieciństwa, ale za rok zdecydowanie będzie szukała na innych zasadach. Alleluja!