Paroles,paroles,paroles

To była impreza pt.”Stary wyjechał”. Jej drugi tytuł „Francja”. Jako, że impreza tematyczna, postanowiłam wypełnić moje 8 ramek treścią związaną ze spotkaniem – Francją. Elegancją. Wypełniłam ramki, usuwając poprzednią kolekcję, ruchomą, bo w ramkach lubię zmiany. Wyszło wspaniale, napatrzeć się nie mogłam i patrzyłam. To było na kilka dni przed spotkaniem, a w dniu spotkania… Przyszła Sylwia (zawodowo zajmująca się grafiką) i przyniosła super plakat. Ale przyniosła też więcej mniejszych wydruków i rozwiesiła je wszędzie. I wtedy moje ramki przestały pasować, przestały być w ogóle takie piękne. Tak było już do końca. Mało wzbudziły zachwytu, właściwie mało uwagi, zachwytu wcale. Jak Sylwia rozwieszała swoje zdjęcia, zaczęłam gotować zupę cebulową. Niech ta zupa przynajmniej się uda. Sylwia chce pomóc przy zupie, czasu jest mało, pomoc potrzebna, ale jest obawa, że mi i zupę ugotuje. I wtedy po francusku, przed posiłkiem rozpoczęłyśmy aperitif, po francusku był to pastis. To był rewelacyjny pastis i zupa ugotowała się sama. Przyszły wszystkie dziewczyny, każda z francuskim suwenirem (dla ciała i dla duszy)…reszta to fotorelacja, też zrobiła się sama.

1m

2m14m 21m 24m 4m 3m 9m 5mNie kto inny mógł być odpowiedzialny za muze, było rewelacyjnie i oczywiście w temacie. 8m

10m 12m 13m 11m 7m 17m18m 19m 25m 22m Blondi dziś  grymasi….20m …i grymasi16m 6m 23m 15m

Lejdis

All roads lead to Rome, my Dear!   So maybe we’ll have a weekend in the real Colosseum.   We also drink under the Eiffel Tower, Big Ben, at Prague Castle, the Grand Place in Brussels … no matter where, it’s who!

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, moje drogie panie. A więc może wypijemy w jakiś weekend pod prawdziwym Koloseum. Ta myśl wypełniła moją głowę i robi swoje. Jeszcze tylko niech u Was się zagnieździ, a wyjedziemy szybciej niż później. Możemy wypić też pod wieżą Eiffla, Big Benem, na Hradczanach, na Wielkim Placu  w Brukseli …obojętnie gdzie, ważne z kim! Hej!1 2 7 5 61093

Celebrowanie miłości

Dziś o miłości będzie, taki mini poradnik czy raczej przypomnienie czegoś co niby wiemy a zapominamy. Tak też jest u mnie. Zapominam, że miłość należy pielęgnować. Przyjmuję, że jest, a skoro jest to i będzie. A chyba to nie jest takie pewne. Pewne jest, że trzeba o nią dbać. Tacy młodzi ludzie jak na zdjęciach niżej, uświadamiają mi tą oczywistą oczywistość. Celebrują swoją drugą rocznicę ślubu. A my po piętnastu latach małżeństwa uświadamiamy sobie, że tak trzeba! I uczymy się od młodych.  Pamiętajcie o datach, rocznicach. Wspólne uroczyste celebrowanie ich buduje bliskość. Serio!

DRWAL2m DRWAL3m DSC_0519-Edit-Editm DRWAL4m DRWAL5Lm DRWAL6LmDRWAL8m DRWAL7LABpDSC_0590-Edit

 

Dla zdrowia

Śniadanie dobre dla zdrowia. W  tym przypadku było to późne śniadanie, ale dla zdrowia – fizycznego i psychicznego. Kanapka dla zdrowia fizycznego była skomponowana doskonale. A najbardziej szczęśliwa byłam, że zjadłam jej tylko tyle ile dostałam, czyli całkiem mały kawałek (to co widać na zdjęciu jadły trzy osoby)  Mój kawałek był  przepyszny i zupełnie wystarczający, by być najedzoną. Wniosek jest taki, że dobrze by mi  zrobiło stołowanie się na mieście. W ogóle wymyśliłam, że lodówkę powinnam  mieć pustą i tylko na mieście śniadanko, drugie, obiad, podwieczorek,kolacja. Jest pięć posiłków tak, jak chciałabym jeść i bez podjadania, bo przypomnę założenie, że lodówka w  domu pusta. No i się obudziłam, niemożliwe do zrealizowania. Z mężem jeszcze bym się dogadała  co  do  pustej lodówki i jedzenia na mieście, ale  mamy dwójkę dzieci i po prostu się nie da. Zresztą lodówka to tylko metafora  a  chodzi przecież o całe jedzenie w domu. Półeczki i szufladki też  musiałyby zostać opróżnione. W każdym  razie nie ma  się co  rozpisywać. Pomysł dobry, ale nie dla mnie. Może za 20 lat będę go realizowała. Włączę sobie internet, bloga i przeczytam moje złote myśli raz jeszcze. I się zachwycę nimi 😀             A teraz druga część o zdrowiu psychicznym. Zdrowa kanapka w małej ilości sprawia, że czuję się dobrze psychicznie, bo chociaż jeszcze nie schudłam to przynajmniej od niej nie przytyłam, czuję jakbym była na dobrej drodze. Dalej idzie lawinowo jak to  u mnie, już widzę jak leciutko wkładam spodnie 38 i jeszcze potrzebuję paska. Kręgosłup nie musi nosić zbędnych kilku kg nadwagi i nie boli. Lekko odrywam się od ziemi i biegam w podskokach mój 4km trening. Jest faaajnie.   A teraz  najważniejsze – dla zdrowia psychicznego  dobrze robi  dobra wymiana…myśli. A bardzo dobra  wymiana potrafi  trzymać mnie długo!!  Dziękuję za to Sylwii !DSC_8820-Edit.jpg-m DSC_8793-m DSC_8816-Editm-ciem

Make up by Maggie

Jesienne trendy w makijażu 2013  to m.in. burgund na ustach. Ukłon w stronę dojrzałej i świadomej kobiecości jak  z filmów A.Hitchcocka. Coś dla mnie, szczególnie mając na uwadze słowo dojrzałej. A że Babcia od małego mi powtarzała,  masz piękne usta, w sam raz do całowania, to śmiało mogę się poddać tym trendom 😉 ,  bo Babci to ja wierzę   jak  mało komu !!!!  (wierzę,wierzyłam -sama nie wiem jak  to  ująć , Babcia nie żyje, ale jakoś chce mi się pisać, myśleć w czasie teraźniejszym)

Na zdjęciach makijaż wykonuje Maggie. Oczy modelki wyglądają jak najpiękniejsze jesienne liście, które właśnie spadają z drzewa. Wycieniowane tak jak natura to  robi – idealnie! Wracałam po zdjęciach  do domu i widziałam dokładnie takie liście. Maggie z pewnością widziała je, gdy do  klientki  jechała.DSC_8688-m DSC_8677m DSC_8719m maggie2-m DSC_8695m DSC_8713-Edit-2m DSC_8686m DSC_8680m maggie1-m DSC_8738m DSC_8685m DSC_8772-m DSC_8700m DSC_8764-m DSC_8671m

Sis

Powiedziałam do dziewczyn – Usiądźcie tak, by  było  Wam wygodnie. I usiadły. SIOSTRY!   Bardzo  lubię szybkie strzały i zdjęcia,  które później  zatrzymują  mnie  na  dłużej.sis1 SIS3 S1 SIS4 SIS2 SIS5