Dziś nasz Leon ma 5 lat. Jak się rodził pamiętam dobrze, bo myślałam, że mam w sobie bombę i właśnie wybucha. Na szczęście ten przerażający ból to były sekundy, a teraz Leon ma 5 lat. Syn!
Dziś za nic w świecie nie zgodził się, by odrobić lekcje a było to tylko pokolorowanie obrazka, wczoraj też nie pokolorował. Uparty jak osioł albo zodiakalny Baran jego Ojciec. Nie umiem walczyć z takim uporem, ale umiem kochać mimo to!