Kołowrotek z niespodzianką czyli przyjemne z pożytecznym

U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki, przędą sobie przędą jedwabne niteczki…piękna ta pieśń przyszła mi na myśl, gdy zobaczyłam taki oto kołowrotek. Nie wiedziałam tylko, że te dzieweczki wcale nie jak aniołeczki tam siedziały. Kołowrotek w muzeum, w tym samym muzeum moje dzieci i już się wystraszyłam, że Mai będę musiała tłumaczyć co i jak.  Okazało się, że Maja jest tym kołowrotkiem tak samo zawstydzona jak ja myślą o tłumaczeniu jej. Pomilczeliśmy chwilę i tyle.  Trochę jeszcze zachichotałam, bo stara jestem a taka zdziwiona, że wieki temu kobiety też przecież  pochwę miały.DSC_2368-m