Pierwszy dzień Leona w szkole zachwycająco udany – Leon chce szkoły więcej i więcej i my też dla niego (i dla nas) tego chcemy Majki pierwszy dzień był podobny -tak samo była zadowolona -różnica jest jednak taka, że Maja zazwyczaj jest zadowolona a Leon zazwyczaj NIE. Ale tym razem był i nadal go trzyma – pogwizduje sobie, podśpiewuje i obsesyjnie wszystko robi sam – rozpiął guziki szkolnej koszuli i przebrał się w inną nieszkolną koszulę i zapiął guziki -zadanie utrudnione tym bardziej, że koszulę ubrał na lewą stronę. Poranek wyglądał dziś jak na zdjęciach niżej. Podobnie będzie wyglądał przez następne lata. Pobudka, mundurek, śniadanko, ząbki i do szkoły. Jak mnie to cieszy 😀
ślicznie udokumentowany dzień zdjęciami!!
Bardzo dziękuję Ewelin , i wszystkim za zostawiony like ♥