Płyń Maja ile wlezie – powiedziałam Mai rano, gdy wychodziła do szkoły. O 11 pojechałam jej kibicować, bo dostałam zaproszenie na pływacką szkolną imprezę. Na basenie z daleka zobaczyłam Maję, czekającą na swój start. Płyń Maja ile wlezie, a nie porysuj zębami płytek w basenie ! No i jestem przekonana, że gdyby nie ta duża powierzchnia zębów, stawiająca opór w wodzie, byłoby złoto 😉