Pan Hilary

Biega, krzyczy pan Hilary „Gdzie są moje okulary” … i tak biegałam ponad  miesiąc, bez okularów. Chwila czytania skutkowała bólem głowy.  Szukałam tyle razy i nic. Wylądowały w śmietniku przez pomyłkę, wyrzuciłam z papierami – myślałam.

Przyszła koleżanka, pożaliłam się, że nie mam jak czytać, bo akurat o książkach rozmawiałyśmy, a ona jakąś nadprzyrodzoną siłą namierzyła moje okulary. Zobacz w tym boksie – nie było, i jeszcze w tym –  pokazała palcem – i były!     Aż się jej boję i jej mocy!okulary