„Sonda” wraca do TVP

Co za  wiadomość! 😀  Dwa dni temu wspominaliśmy „Sondę”, odszukaliśmy na YouTube i oglądaliśmy – dziś wszystko jest w zasięgu ręki. Rozmawialiśmy o tym, o czym przeczytałam przed  chwilą. Taki program musi być w telewizji. Szukaliśmy w myślach godnych następców Zdzisława Kamińskiego i Andrzeja Kurka.   I oto będzie! „Sonda” wraca do TVP.

I ♥ London

 DSC_3255-mAnglia,Anglia, Anglia.   Nostalgia, marzenie o dawnej kolonialnej wielkości i tradycja. Potęgę Anglii widać w Londynie na każdym kroku. Potęgę dawnych czasów, ale tamten czas zawsze będzie miał wpływ na dzisiaj.  Nasze kilka dni w Londynie udane nawet ze względu na pogodę. Naprawdę nie padało. Bardzo blisko jest Londyn, taki dostępny. Również z Polski. My startowaliśmy z Athlone.  Godzinka i Shannon, następna i Londyn (lotnisko), półtorej godziny, czyli najwięcej czasu zajęło przejechanie autobusem  z lotniska do centrum. Wiemy jaki wielki jest Londyn. Kilka lat temu byliśmy w Anglii samochodem, mijaliśmy Londyn z daleka -obwodnicą, mijaliśmy go  2 godziny!  By teraz nie tracić czasu na dojazdy, spaliśmy w  centrum Londynu. Dużo widzieliśmy, ale nadal za mało. DSC_2619m DSC_2628mDSC_2642m DSC_2636-mLONDYN--marzec6pgDSC_2639-mmDSC_3224mDSC_3257-m DSC_3230m DSC_3229-mLONDYN--marzec1DSC_3243m DSC_2686m d1m DSC_2646-m DSC_3215mLONDYN--marzec2 LONDYN--marzec3LONDYN--marzec5jpg LONDYN--marzec4 DSC_333m DSC_3339-m DSC_3280-m d3m

Życie poczęte

A jakby wam moje drogie Dzieci przyszło na myśl kiedyś,  że życie w brzuszku to nie życie, i że to nie jest jeszcze człowiek, to zobaczcie sobie zdjęcie i policzcie jeszcze raz wszystkie paluszki – już wtedy jest ich tyle ile trzeba! Zresztą same stwierdziłyście, że to dzidziuś jest i ta spontaniczna reakcja, niech będzie waszą prawdą o życiu. JEDYNĄ!LONDYN--marzec--2011m

Muzeum

Zwiedzaliśmy muzeum w Londynie. Leon miał chyba 3 latka- mały był i nie mieliśmy do niego pretensji, że chodzić nie chce piątą, kolejną,  itd godzinę po muzeum. Siedział w nosidełku.Tam  ma  zresztą najlepszą perspektywę.  W nosidełku były też przekąski i inne rzeczy pierwszej potrzeby. Jjest tam  kilka pojemnych kieszeni – wszystkie były wykorzystane. A później moją kurtkę po cichu tam powiesiłam i Majka  tak samo zrobiła. I szedł tak Lechu z tym wszystkim na plecach.To był naprawdę duży bagaż. Moja puchowa kurtka wisiała i robiła wrażenie … sporej objętości.  Przechodziła grupa młodzieńców ok 18  letnich chłopców i usłyszeliśmy język polski  w jego najbardziej   soczystym wydaniu    „Patrz ku…. ja pier….o ja pier…. jaki obładowany”  Powiedzieli mi to w twarz, bo  szłam tuż  za Lechem.  Chyba pomylili mnie z angielską różyczką i nie spodziewali się, że ja najlepiej ze wszystkich języków świata znam właśnie polski. :)DSC_2825-Editm londyn-6m DSC_2706-Editm DSC_2704-Editm DSC_2726-Editm DSC_2829-Editm DSC_2702-Editm DSC_2718-Editm DSC_2710-Editm DSC_2768-Editm