Back To Normal

Rano,  jeszcze  przed  szkołą,  rozczochrana i taka wymięta i z małymi  oczkami podjechałam z Majką  po bułki do  sklepu. Na mój widok,  na  nasz  właściwie,  bo  Majka w  mundurku i  też  z małymi  oczkami, usłyszałyśmy „Back  to  Normal”.  No  tak pomyślałam,  jak  ja  uwielbiam  ten  stan –  Back to Normal !  Wszystko wraca do normy, poruszamy się w pewnym  rytmie, wszystko ma  swoje  miejsce  i czas. Nawet  ten nieznośny pośpiech  staje się  znośny,  gdy w końcu udaje nam  się  zdążyć. Przeważnie się  udaje.

Rysunek ze strony   Matka po godzinach  Świetne  rysunki !wakacje6