Ulubiony i sprawdzony od lat przepis na Sernik Wiedeński. Klasyczny sernik bez kruchego spodu. Moja Babcia robiła bardzo dobry sernik, ale zawsze na kruchym spodzie, a im starsza była ten spód stawał się coraz wyższy. To tak samo jak ze wspaniałymi pierogami, które pod koniec jej życia stawały się coraz bardziej twarde. Od tamtego czasu nie przepadam za sernikiem na jakimkolwiek spodzie. To jakiś uraz i wspomnienie odchodzenia Babci. Może? A może po prostu im więcej sera w serniku i mniej ciasta – tym lepiej. W dzisiejszym będą tylko dwie łyżki mąki.
Używam twarogu tłustego lub półtłustego, najlepiej zmielonego własnoręcznie przez maszynkę (gdy okazje są mniej oficjalne nie mielę sera i też jest ok) Jeśli chcecie kupić ser w kubełku, zatytułowany „idealny na sernik” patrzcie na skład. Są na rynku takie co mają 100% twarogu, ale są też takie co mają twarogu w tym twarogu znacznie mniej, za to takie sensacje jak: skrobia modyfikowana , syrop glukozowo-fruktozowy, barwnik. Zupełnie zbędne substancje. Długo by pisać o serach, można i sernik z serka Mascarpone czy Philadelphia zrobić – to dobre sery, ale nie na ten dziś Sernik Wiedeński.
Jajka wiadomo, no niech te kury mają trochę życia, to i nasz sernik będzie miał smak i kolor piękniejszy – czyli jajeczka dobre kupujemy.
Masło – jestem w Irlandii a tu każde masło jest rewelacyjne, więc z zamkniętymi oczami możecie z półki brać, obojętnie które, wszystkie dobre.