Święta 2018

Według irlandzkiego zwyczaju choinkę ubraliśmy dużo za późno, według polskiego nawet za wcześnie, bo na 3 dni przed Wigilią. Irlandczycy ubierają choinkę do 8 grudnia, co w praktyce oznacza, że jest ubrana zaraz po Halloween. Także nasza kupiona i ubrana 21 grudnia to już było jakby w ogóle po wszystkim  😀 W czasie adwentu odbyły się już najhuczniejsze Christmas Party. Konsumpcyjny styl życia i konsumpcyjne święto, a kiedyś było chrześcijańskie. Obserwuję Irlandczyków i wiem że 25 i 26 grudnia to dwa dni by odpocząć po świętowaniu.  Po całym grudniu wielkiego świętowania. Zresztą gdzie tam dwa dni, właściwie jeden, bo 26 grudnia od 6 rano ruszają wyprzedaże.

Dwujęzyczność

Dwujęzyczne dziecko, jak to dobrze, jaki bonus na przyszłość i w ogóle ach i och, no to mam dzieci dwujęzyczne, ale często wydaje się, że one są zerojęzyczne przez swoją dwujęzyczność. Dużo mam takich tworów, konstrukcji i nie wiadomo jak to nazwać, co one robią z językiem. Z ostatniej chwili, Leon w Wigilię uszczęśliwiony czekając na barszcz z uszkami mówi „Jak ja kocham ten Purple rosołek” 

A Leon ma 11 lat, nie mylić ze zdjęciem niżej :) ld1

Ubieramy Choinkę

Ubierając choinkę, wkraczamy jakby w lepszy, prawie czarodziejski świat świąt Bożego Narodzenia, który pamiętamy z dzieciństwa.

A dlaczego ubieramy choinkę?? Najmłodszy Leon twierdzi, że pod choinką Mikołaj zostawia prezenty, on chce dostać prezenty i boi się, że jeśli choinki nie będzie Mikołaj się pogubi i prezentów nie zostawi. Gdzie je położy, ZAWSZE układa pod choinką???

A serio dlaczego???

Choinki nie zawsze były symbolem świąt Bożego Narodzenia.

Pierwszym miłośnikiem i zwolennikiem choinek był Martin Luther mieszkaniec Niemiec. Zwyczaj ten szybko rozprzestrzenił się w protestanckich Niemczech. Stamtąd  powędrował błyskawicznie do Austrii i do innych krajów europejskich. Do Polski  zawitał stosunkowo późno, bo dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. W tamtych czasach największą popularność choinka zyskała wśród arystokracji, a dopiero późnej przyjęła się wśród pozostałej ludności. Na wsi choinki pojawiły się dopiero w okresie międzywojennym — głównie rejony Polski południowej i centralnej.

Na samym początku do przyozdabiania choinek używano różnego rodzaju owoców, orzechów, słodyczy oraz innych przedmiotów codziennego użytku. Nadawano tym przedmiotom różne znaczenie religijne, jak i pogańskie. Zawsze na gałązkach umieszczano zapalone świeczki i zimne ognie. Pamiętam doskonale jak pięknie płonęła choinka u Babci w pewien świąteczny dzień. I takie też sytuacje powodują, że tradycja ewoluuje. Choinka u Babci w następnym roku zaświeciła z kontaktu 😉

Symbolika  ozdób choinkowych

  • Jabłka: mają zapewnić zdrowie i urodę, według wierzeń kościelnych symbolizują rajską jabłoń.
  • Orzechy na choince: zawijane w sreberka przynoszą dobrobyt i siłę.
  • Łańcuchy choinkowe: wzmacniają rodzinne więzi.
  • Światełka: to światło broniące przed ciemnościami i złem.
  • Gwiazda betlejemska: ma pomagać w powrotach do domu.
  • Dzwoneczki: oznaczają dobrą nowinę i radość.

Wcześniej ubierano choinkę obowiązkowo w wigilię, obecnie większość z nas robi to dużo wcześniej. Chodzi oczywiście o tradycję w Polsce, bo na przykład we Włoszech choinkę ubiera się już 8 grudnia ze względu na święto Niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Trzymamy się tradycji tyle, ile możemy. Ubieraliśmy choinkę w Wigilię, ale to było za dużo jak na ten jeden dzień, teraz robimy to kilka dni wcześniej. Kilka!  Nie w listopadzie!

1ubieramy-choinkę2014a 2ubieramy-choinke2014a3ubieramy-choinke20144ubieramychoinke20145ubieramychoinke20146ubieramychoinke20147ubieramy-choinke2014a

Kochanemu Mikołajowi z Polski Dziękujemy!! ♥

Wróciliśmy z Lanzarote  już  po Świętach, w  skrzynce listy i inne  papiery, również paczka  do  odebrania.  Czekałam  na  broszkę od  siostry więc szybko  po  paczkę pojechałam. Poczta  zamknięta i otworzy się  dopiero 4 stycznia.

4 stycznia pojechałam  ponownie i dostałam paczkę sporych rozmiarów  😀   Mikołaj z Polski nas  dopadł.  Więc nadal świętujemy!!8a 13a7a 69a4a 2a …i wiele innych nieobfotografowanych ♥

Miecz, parasolka i inne groźne przedmioty

Mam duży kłopot z pomysłem na dobry prezent dla Leona.

Leon zawsze chce parasolkę, a ja zawsze nie chcę, bo wiem jak wyglądała moja,  gdy  trafiła w jego ręce. I pamiętam co z nią robił. Na pewno nie służyła do ochrony przed  deszczem – była mieczem, sztyletem, wszystkim co związane z walką.  Leon jednak dalej tęskni za własną parasolką i regularnie przypomina, że chciałby mieć parasolkę.  Zobaczyłam ostatnio taką spidermenową parasolkę i kupiłam. Ciągle pada, wytłumaczę mu, by nią nie machał na prawo i lewo tylko trzymał nad głową. Odebrałam go ze szkoły i  już w samochodzie zaczęłam edukację – parasolkowy savoir-vivre.

-Wiesz Leon widziałam dziś w mieście Mikołaja, był w  sklepie z parasolkami,  może nawet tobie kupi parasolkę, fajnie by było???

-OOOOOOOOOOOOO  FAJNIE, jak ja bym chciał parasolkę, marzę o parasolce….  uśmiechnęłam się szeroko na tą radość i trafiony zakup,  który leżał w bagażniku i w tej chwili  jak się  uśmiechnęłam Leon dokończył zdanie, nadal z  wielkim  entuzjazmem, przeogromnym entuzjazmem!

…w końcu będę mógł  skoczyć z dachu!

-Cooooo????  Jakiego  dachu???????? Nie  wolno  skakać z dachu, nigdy tego nie  rób!!!

-Można z parasolką jak się ma, widziałem!!!

-To jakaś bajka była głupia, albo to był spadochron – taka wieeeelka  parasolka, ale  to  musi być przeogromna.

-Nie,  to była taka mała dziecięca parasolka i pan  skakał na  You Tube – widziałem, można z taka małą też.

Mam  jeszcze kilkanaście dni do Świąt i z decyzją  czy  parasolka będzie pod choinką jeszcze poczekam.

Święta 2014 i miecz Leona.s3 s4 s7 s2 s1 s5 s6

Xmas 2015

Jeszcze pająki  i nietoperze leżą w  kątach, ale to już tylko bałagan. Dekoracje spadły, odkleiły się i leżą. A my zaczynamy okres,  w  którym często  wypowiem zdanie ” Mikołaj  patrzy na  Ciebie” 

Dziś rano już było.  Jak  to mówię,  prawie się  czerwienię ze  wstydu, takie  to  głupie, ale na Leona czasem sił  brakuje i normalnych  argumentów. Załatwiam sobie więc jak  mogę, jakiś  kompromis  z  nim.

Miłym akcentem było wczoraj  zachowanie Leona. Otóż przeznaczył swoje pieniądze na paczkę.   Akcja  ruszyła jak  co  roku, szczegóły tutaj

To miły gest Leona, jestem  zaskoczona, że wyciągnął swoje pieniądze, tym  bardziej, że  za dużo  ich  nie ma. Być może  ma  za  to  poczucie, że niczego  mu  nie  brakuje i  stąd ten gest.2m 1m

 

Ja widziałem dzisiaj Mikołaja…

…czyli konfabulacje 5 letniego Leona.

Chcieliśmy nagrać jak spełniło się wielkie marzenie  Leona  o mizakach (czyt. mazakach) Doświadczenia z mazakami mam jeszcze po  Majce. A jest ono  takie, że niekoniecznie dziecko  musi  mieć  mazaki. Nigdy nie  są  zamykane, wiecznie  gdzieś  takie  leżą i farbują. Jak  już   zafarbują co  nie  trzeba to z  kolei  wyschną,  no  bo  dalej  bez   zakrętki.  Obrazki  pokolorowane  mazakami  też nie wyglądają najlepiej, przebijają  na  drugą  stronę…no w   każdym  razie  wolę  kredki, woskowe, świecowe, zwykłe, pastelowe, jakie  tam – tylko  nie  mazaki. Leon miał swoje mazaki jeden  raz,  ale bardzo szybko  je wysuszył i narobił inne  szkody. Od tamtego  czasu ciągle  chciał znów  mazaki. Jakieś  3 lata chciał i w  końcu dostał pod  poduszkę, ponoć od Mikołaja. Radość  była  wielka, aż postanowiliśmy nagrać, bo  rozkosznie mówił mizaki. Nie mógł wypowiedzieć poprawnie mazaki. Włączyliśmy  kamerę, pytamy się o te mazaki, a  on mówi mazaki! (stąd nasz  śmiech)  Mam  mizaki, Mikołaj mi dał mizaki, moje mizaki,  a do kamery mazaki! Nie wyszło nam nagranie z mizakami, ale poza tym też był zabawny.

Mikołajów ci u nas dostatek

Mikołaj tu, Mikołaj tam, nieustannie Mikołaj i każdy przynosi prezent. W końcu mogliśmy my zamienić się w Mikołaja i coś dać. Dokładnie Leon z drużyną zuchów. Całe stadko Mikołajów odwiedziło seniorów i śpiewało, śpiewało i dawało to słodkie dziecięce ciepełko. A na koniec  stadko Mikołajów dostało po paczuszce…od Mikołaja. 1tt 2 3 6a 87 10 11 5 9 4

Słodkie Święta

Pozwoliłam sobie na świąteczne ucztowanie bez ograniczeń. W zeszłym roku też sobie pozwoliłam, i w zeszłym, ale jednak jeszcze jakby trochę się ograniczałam. Teraz już przed świętami powiedziałam p..pewne słowo na  p (i z anielskiego na f) się zaczynające i brzydkie, tym bardziej brzydkie, że tak blisko świąt wypowiadane i w ogóle…kobieta tak nie powinna mówić przecie! No więc zapowiedziałam sobie i wkoło, że jem co chcę  i ile chcę a nawet więcej. Przecież zawsze można schudnąć… Przecież zawsze lubię, jak Scarlett O’hara mówi „Pomyślę o tym jutro”2kolaz2013DSC_4333m DSC_4324m DSC_4021m DSC_3756m DSC_4215mDSC_4273m DSC_3826mubieramy-choinke2012-m3-kolaz-2013DSC_3865mDSC_4186mswiateczny--Leon-037-mkolaz52013DSC_3920-mDSC_4005-m